"Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy…”
Pierwszego listopada obchodziliśmy uroczystość wspominającą naszych "starszych Braci", którzy poprzedzili nas w drodze do Nieba. Uroczystość ta ma wskazywać nam ostateczny cel naszego życia - świętość. Przykład każdego z Wszystkich Świętych pokazuje, że świętość jest jak najbardziej realna.
Żeby uczestniczyć w radości życia z Wszystkimi Świętymi każdy musi przejść przez bramę śmierci. Nie ma innej drogi, ale nie wolno w tej bramie się zatrzymać, trzeba patrzeć dalej. Dlatego wspominając szczególnie pierwszego i drugiego listopada naszych bliskich zmarłych, bliskich, którzy przeszli już przez tę trudną bramę, mamy nadzieję, że i oni dołączyli do grona błogosławionych, o których mówi Jezus Chrystus w Ewangelii z Uroczystości Wszystkich Świętych.
Przez cały listopad modlimy się w wypominkach za zmarłych cierpiących w Czyśćcu, aby jak najszybciej mogli oglądać Boga w Jego Królestwie. Modliliśmy się również nad grobami franciszkanów podczas procesji żałobnej na cmentarzu łagiewnickim.
Życie franciszkanina to wędrowanie - po śladach świętego Franciszka Drogą Ewangelii Chrystusa. Ta pielgrzymka nie może nie być Drogą do świętości. "Przykład Świętych nas pobudza, a ich bratnia modlitwa nas wspomaga" - nie jesteśmy sami na tej Drodze.