„Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty…”
Aż chce się zaśpiewać razem z Markiem Grechutą, kiedy wyglądamy za okno i widzimy budzącą się do życia przyrodę. Zima minęła już na dobre, a na naszym niebie znów zagościło słońce. Wraz z ożywiającą się przyrodą, rozpoczęliśmy sezon wiosennych porządków od grabienia liści wokół kościoła.
Drugą naszą wiosenną akcją, była rozbiórka zniszczonej szklarni w ogrodzie warzywnym. Na szczęście nikt z nas nie odniósł żadnych uszczerbków na zdrowiu przy rozbieraniu ramek okiennych. (No może poza kilkoma rozbitymi szybami.)
Po uporządkowaniu miejsca po zlikwidowanej szklarni przystąpiliśmy do wysiewu warzyw i kwiatów w ogródku. Zasiane zostały: marchewki, rzodkiewki, pietruszki oraz kilka gatunków kwiatów. Zasadzono także kilka drzew owocowych i sadzonek porzeczek. „Wiosenne Porządki” przebiegły pomyślnie i w radosnej atmosferze z uśmiechem, śpiewem. Nie zabrakło też zabawnych wydarzeń. (Patrz rozbita szyba).
Wiosenna atmosfera ożywiła także w nas ducha modlitwy osobistej i wspólnotowej. Po wiosennych porządkach nastąpił czas przygotowań do świąt Zmartwychwstania Pańskiego, począwszy od mycia okien w całym klasztorze, a skończywszy na przygotowaniu grobu Pańskiego w kościele.Oto kilka zdjęć:
Pozdrawiają mocni w Panu
Bracia postulanci.